Coraz bardziej frustrująca praca na etacie? Codzienny kierat obowiązków rodzinnych? Rutyna wkradająca się w każdą dziedzinę życia i to niespełnione marzenie, by „rzucić wszystko i uciec w Bieszczady”… Znasz to? Przeciążenie zawodowe i niezadowolenie z jakości własnego życia dopada wszystkich co jakiś czas, dlatego nie warto narzekać, trzeba działać.
Jak zmienić swoje życie?
Etat z dnia na dzień mogą porzucić nieliczni, a jednak za coś trzeba jeść. Poza tym nie w każdej branży łatwo zmienić pracodawcę. Może więc warto zmienić profesję całkowicie, przekwalifikować się i na nowo odnaleźć się na rynku pracy?
Szkoleniowy zawrót głowy
Był czas, kiedy społeczeństwo szkoliło się na potęgę. Fundusze Europejskie wraz z ich podstawowym celem – podnoszeniem kompetencji kluczowych – wbrew oczekiwaniom zepsuły rynek szkoleniowy. Wysokie stawki dla prelegentów i szkoleniowców oraz niskie koszty udziału dla potencjalnych kursantów spowodowały wysyp firm szkoleniowych bogacących się na wydawaniu certyfikatów i zaświadczeń za udział. Nagle każdy mógł zostać beneficjentem projektu szkoleniowego. Wziąć udział w kursie i zdobyć potwierdzenie udziału, niekoniecznie zdobywając nowe umiejętności czy wiedzę.
Różne doświadczenia szkoleniowe
Jako nauczyciel z dziesięcioletnim stażem brałam udział w dziesiątkach szkoleń (nauczyciele to grupa zawodowa, która naprawdę szkoli się na potęgę). Niestety, niewiele z tych kursów czy szkoleń wniosło cokolwiek do mojej pracy zawodowej oprócz frustracji ze względu na stracony czas, a i nierzadko – utopione fundusze. Do dzisiaj pamiętam szkolenie z obsługi aplikacji dziennika elektronicznego, narzędzia niezwykle rozbudowanego, wielce przydatnego, ułatwiającego pracę, ale też niebywale skomplikowanego w obsłudze – szczególnie dla osób niepracujących na co dzień z komputerem. Szkolenie prowadził przedstawiciel firmy, właściciela aplikacji. Przemiły pan funkcjonowanie programu objaśniał, wspomagając się zrzutami ekranu ilustrującymi poszczególne ekrany aplikacji. Zebrani nauczyciele pilnie robili notatki. Spotkanie trwało godzinę. Szkolenie z obsługi programu? Litości!
Firmę szkoleniową mieć…
Na szczęście rynek nie znosi próżni, a tym bardziej zastoju. Słabe firmy upadły wraz z wyczerpaniem się funduszy z Unii Europejskiej. Te, które utrzymały się na rynku – dbają o poziom swoich kursów i dostosowują ofertę do zmieniającej się rzeczywistości. Wydaje się, że szkolenia „z byle czego” dla „byle kogo” już odeszły do lamusa. Choć początkowo obniżyły zaufanie do firm szkoleniowych, nowoczesne podejście do przekazywania wiedzy, nowy sposób jej nabywania i uważny dobór szkoleniowców pozwolił na podniesienie jakości kształcenia, w tym kształcenia online. Mnogość platform edukacyjnych, aplikacji pozwalających utrwalać wiedzę i narzędzi umożliwiających kontakt bezpośredni mentora i kursanta dzięki konkurencyjności wymuszają jakość.
Może jednak zdalnie?
Akredytowane studia podyplomowe, hybrydowy charakter studiów stacjonarnych, możliwość uzyskania państwowych i międzynarodowych certyfikatów – tak obecnie wygląda branża e-learningowa. Coraz lepiej! Z pomocą przychodzą nowoczesne technologie i rynek pracy, który jak dotąd jeszcze nie był aż tak dynamiczny. Okazuje się bowiem, że aby uzyskać nowe kwalifikacje, podnieść wartość tych, które już mamy, nauczyć się czegoś zupełnie nowego – wcale już nie trzeba wychodzić z domu. Wystarczy skorzystać z szeroko pojętego e-learningu, czyli nauki zdalnej, kursów online. Oferta jest szeroka, a potrzeby kształtują tę branżę.
“Zdalnie” nie znaczy “gorzej”
Okazuje się, że wirtualna nauka nie jest już żadnym ryzykiem. Klienci są wymagający i nastawieni na szybkie osiągnięcie celu, mentorzy-specjaliści muszą się starać, oferować nie tylko przygotowanie merytoryczne, ale doskonałą znajomość mechanizmów uczenia się, motywacji i metodyki. Zmieniło się podejście do uczenia. Nie ma mistrzów występujących z poziomu „ja mówię – ty słuchaj i powtarzaj”. Jest mentoring, wspieranie i towarzyszenie w procesie nauki. I najważniejsze – nauka online pozwala na zarządzanie sobą w czasie. Można dojeżdżać na szkolenie, stać w korkach i dezorganizować swoją codzienność według harmonogramu kursu. Ale można też uczyć się w czasie i miejscu dostosowanych do własnych potrzeb, możliwości i zegara biologicznego. Co ważne – kurs online nierzadko przewyższa stacjonarny pod względem wsparcia w nauce i kontaktu z nauczycielem.
Forma ma znaczenie
Postanowiono zatem – chcesz zmienić zawód albo w ramach relaksu nauczyć się szydełkowania, ale nie masz czasu i ochoty ruszać się z domu. W końcu mieszkasz już w Bieszczadach i wszędzie jest daleko… Kurs na żywo, gotowy kurs na platformie e-learningowej, tutorial, webinar, kurs e-mailowy, wyzwanie wiedzowe w mediach społecznościowych, konwersacje online – ograniczają Cię tylko Twoje preferencje oraz ewentualny budżet. Za specjalistyczny kurs trzeba zapłacić nieraz kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych. Jednak wielu umiejętności można się nauczyć za darmo od tych, którzy dzielą się swoją wiedzą dla własnej przyjemności i satysfakcji.
Z doświadczenia wiem, że przygotowanie materiałów na lekcje online z wykorzystaniem różnych narzędzi, platform edukacyjnych i aplikacji oraz wystawienie ich w wirtualnym świecie (tym samym poddanie się ocenie użytkowników Internetu) to zdecydowanie trudniejsze zadanie niż prelekcja, wykład czy szkolenie stacjonarne w zamkniętej grupie uczestników. Wypełnienie lekcji multimedialnej merytoryczną treścią, angażującymi ćwiczeniami i informacją zwrotną wymaga wielu przygotowań i sporo czasu.
Same zalety i jedna wada
Wybór kursu online dla mnie jest oczywisty. Potrzebuję komputera z dostępem do Internetu i moja sala szkoleniowa może być wszędzie. Sama ustalam czas, kiedy chcę i mogę się uczyć. Jeśli biorę udział w kursie na żywo (czyli nie korzystam z gotowych materiałów czy wcześniej nagranych tutoriali), najczęściej mogę skorzystać ze wsparcia nauczyciela w kontakcie bezpośrednim. Oszczędzam pieniądze, bo nie muszę dojeżdżać (ani robić makijażu). W trakcie nauki mąż dba o ciepłą herbatę z cytryną i właściwe zasoby czekolady (magnez wspomaga mózg). Podczas konwersacji z lektorem języka obcego nie martwię się, że osoby trzecie będą męczyć się, słuchając tych fatalnych błędów, które popełniam, kiedy tłumaczę, co jadłam wczoraj na śniadanie. Nikt nie może mi zarzucić, że moje dzieci są zaniedbane i wychowują się same, skoro jestem cały czas w domu.
Być może bogactwo kursów i ich różnorodność w zakresie form może powstrzymywać od podjęcia decyzji, czego chcę się nauczyć i co pozwoli zmienić moje życie. Jednak dzięki tej obfitości mogę spróbować różnych rozwiązań.
Jedyną wadą wyboru szkolenia online jest prokrastynacja – zmora wolnych strzelców i pułapka niezależności. Jeśli nikt mnie nie pilnuje, żebym wykonała jakieś zadanie w określonym czasie, nikt nie kontroluje efektów pracy – to mogę przecież zrobić to jutro albo za tydzień. Odkładanie zadań w czasie, na moment, kiedy “będę miała więcej czasu, ciszej, kiedy już uporam się z porządkowaniem strychu i piwnicy”, stanowi zagrożenie dla moich celów.
Masz wybór
Jak zmienić swoje życie i to bez wychodzenia z domu? Wyłączam Facebooka, zamykam serwis zakupowy i dysk ze zdjęciami z ostatnich wakacji, przełączam się na kurs online. Tylko ostatecznie jeszcze nie wiem, czy zostanę certyfikowanym trenerem piłki nożnej I stopnia, wirtualną asystentką, fotografką kulinarną, czy instruktorką tańca słowiańskich przodków… A może twarzą kolejnego mema o matce na urlopie macierzyńskim, w którego czasie opanowałam do perfekcji głównie sztukę zarządzania zasobami cierpliwości własnej. Cokolwiek wybiorę – najważniejsze, żeby zacząć dzisiaj, a nie jutro.
Dziękuję Joanna za podzielenie się swoim doświadczeniem i spostrzeżeniami odnośnie edukacji online, ale przede wszystkim kursu, który prowadziłam. To wielka przyjemność dopingować tak ambitne i pracowite osoby!
Myślę, że zgodzą się ze mną również Mentorzy Kursu Java Developer, w którym Joanna również brała udział! To się nazywa zapał!
Polecam Wam bardzo mocno współpracę z Asią. Sami oceńcie, ile kompetencji posiada. Nie tylko kursy, ale i wcześniejsze doświadczenia, a i predyspozycje osobowe.
Asię znajdziecie m.in. tutaj: www.joannapolko.pl