A Ty, kim chcesz być? Kim będziesz, jak dorośniesz? Co będziesz robić po studiach? Jaki jest zawód Twoich marzeń? Jak wyznaczyć cel w życiu?… Każdy staje przed takimi pytaniami wielokrotnie w ciągu swojego życia. Czasem takie pytania zadajemy sobie sami, czasem zadają je nasi bliscy, znajomi…
Na jakim etapie życia powinniśmy zatem znać odpowiedź i, co ważniejsze, jak skutecznie wyznaczyć cel swój życiowy?
Cele w naszym życiu
Wyznaczanie celów i ich realizacja to temat bardzo mocno obecny w naszej codzienności. Na przykład podczas rozmowy kwalifikacyjnej czy rozmowy ewaluacyjnej z przełożonym pada często pytanie: gdzie widzisz siebie za 5 lat, jakie cele będziesz realizować w tym roku? To nie jedyna sytuacja, kiedy spotykamy się z tym zagadnieniem. Często już w latach dziecięcych rodzina podsuwa nam ten temat, próbując nam pomóc podjąć decyzje o wyborze profilu w liceum, kierunku studiów itp. Te wszystkie pytania dotyczą niczego innego, jak właśnie wyznaczania celów. Postrzegamy je głównie w odniesieniu do pracy, biznesu, ale przecież nie tylko w tej sferze poszukujemy własnego kierunku. Często nie wiemy też, dokąd dążymy w życiu prywatnym, czego oczekujemy od życia… (albo się nad tym nie zastanawiamy i robimy „tak jak wszyscy”, czy nam taka droga odpowiada, czy nie).
Jak najczęściej pracujemy z celami?
Na fali euforii i motywacji. Na przykład nadchodzi 1 stycznia – Nowy Rok – przecież to świetny czas, by pochwalić się wyznaczonym celem! Już widzę wpisy na mediach społecznościowych z noworocznymi postanowieniami „mój cel na 2021…”. Innymi powodami, dla których zabieramy się za planowanie mogą być: nadchodzące lato, urodziny, ślub, 1 września albo po prostu poniedziałek – początek nowego tygodnia. Jeszcze temu wszystkiemu przyświeca przekonanie, że cel musi być wielki, zwalający z nóg. Co zatem postanawiamy: jak schudnąć to 20 kg, jak znaleźć pracę to od razu musi to być praca marzeń, jak znaleźć hobby to od razu musimy być w tym świetni… Potem, gdzieś po drodze coś nie wychodzi, gdzieś się potkniemy i koniec – przecież się nie udało… A może problem tkwi gdzie indziej? Może najpierw powinniśmy się zastanowić, w jaki sposób powinniśmy wyznaczyć nasz cel?
Kasia Zielonka-Borgosz – Moja historia
Bardzo długo byłam jedną z tych osób, które godzinami szukały odpowiedzi w Internecie. „Jak odnaleźć swój cel?”, „Jak określić cel w życiu”, „Jak wybrać zawód?” i wiele innych pytań zadawanych Wujkowi Google wciąż nie przynosiły rezultatów. A przecież znajomi, przyjaciele już dawno wybrali swoje drogi i realizują swoje plany, to co ja robię źle?
Poszłam na studia, ale po roku zmieniłam kierunek (prawie o 180° – do tej pory wiele ludzi się śmieje, jak o tym słyszy). Potem znalazłam pracę, ale to znów nie było to, więc szukałam dalej. Z jednej strony wiedziałam, że lubię pomagać, uczyć, z drugiej strony umysł ścisły wołał o jakieś wyzwania… W moim przypadku pomogło zajście w ciążę i urlop macierzyński. Czas zwolnił, świat wywrócił się do góry nogami i wreszcie miałam czas dla siebie i swoich myśli.
W tym czasie trafiłam na konto Pani Swojego Czasu na Instagramie i treści, które tam znalazłam, bardzo do mnie przemówiły. Raz, drugi, trzeci czytałam o tym, że trzeba zajrzeć w głąb siebie, aż w końcu stwierdziłam „ok, spróbujmy” – wzięłam do ręki kartkę i długopis i… Nie, nie było magicznej przemiany, żarówki nad głową, nic z tych rzeczy. Dyscyplina, organizacja, małe kroki, poświęcenie czasu wolnego (a takiego mama małego dziecka nie ma zbyt wiele) na rozwój i poznawanie siebie, swoich mocnych stron, naukę nowych umiejętności. Dużą pomocą była dla mnie Kursoksiążka „Cele i planowanie” właśnie od Pani Swojego Czasu. Choć nadal nie wiedziałam, co chcę robić, przy okazji pracy nad innymi dziedzinami życia, po jakimś czasie także element układanki związany z pracą wskoczył na miejsce. Pewnego dnia trafiłam w Internecie na zawód Wirtualnej Asystentki, poczytałam i dostrzegłam, jak wiele moich cech, wartości i mocnych stron mogłabym realizować i rozwijać podejmując taką pracę.
Jak wyznaczać cel i go zrealizować? – 7 kroków do sukcesu
Poniżej opiszę Ci MOJĄ drogę, opartą o wiele materiałów, źródeł, wzbogaconą o moje doświadczenia i przemyślenia. Nie myśl, że to uniwersalna droga, która sprawdzi się u każdego – takie metody nie istnieją. Przedstawiam Ci te kroki, jako punkt wyjściowy, ale to Ty musisz wziąć sprawy w swoje ręce. Zapraszam Cię do podróży w głąb siebie, do poznania swoich wartości, potrzeb, marzeń i…celów.
1. Weź kartkę i długopis.
Nie żartuję. Nie komputer, nie telefon – kartka, długopis, (u mnie koniecznie kawa) i chwila spokoju. Możesz siąść i zapisać wszystko za jednym razem, możesz podchodzić do tego kilka razy. To jest czas dla Ciebie, jeżeli chcesz osiągnąć jakieś rezultaty w tym zakresie – poświęć go na analizę, zamiast przerabiać kolejne artykuły, poradniki, kursy… Weź się do konkretnej roboty!
Wypisz, tyle, ile pamiętasz:
- swoje cele z przeszłości (zrealizowane, niezrealizowane);
- sukcesy, porażki, to co szczególnie zapadło Ci w pamięć;
- wszystkie wykonywane zawody, obejmowane stanowiska, wolontariat;
- obszary, które są obecne w Twoim życiu, np. relacje (można bardziej szczegółowo – rodzina, przyjaciele itd.), kariera, zdrowie, finanse, hobby/pasja/czas wolny, rozwój osobisty, wiara, itp..;
- swoje mocne i słabe strony (przynajmniej po 5 punktów);
- wartości, czyli wszystko to, co jest dla Ciebie ważne;
- zainteresowania, hobby, co lubisz robić po prostu;
- marzenia, oczekiwania względem przyszłości (jeśli je posiadasz, bo niestety często w biegu życia codziennego zapominamy, że warto marzyć 😉 ).
2. Przeanalizuj wypisane informacje.
Zastanów się: co z tego było dobre, co Ci się podobało, co Ci sprawiało przyjemność, co Ci dawało power, stan flow, co Cię motywowało do pracy, co chcesz, żeby było obecne w Twoim życiu. Następnie pomyśl o tym, co Ci się nie podobało, co Cię zniechęcało, czego obecność Cię drażni, czego nie chcesz nigdy więcej powtarzać. Może są jakieś elementy sukcesu, których jednak nie chcesz przerabiać ponownie (np. „udało mi się schudnąć 20 kg, ale musiałam biegać, a tego nie lubię)?
3. Zatrzymaj się na chwilę…
…nad tymi zagadnieniami, daj im „dojrzeć”, niech Twój umysł to wszystko przetrawi. Odpocznij, zrób coś dla siebie. Taka przerwa jest ważna, żeby móc nabrać dystansu i wrócić do zebranych informacji ze świeżym umysłem, otwartym na nowe pomysły.
4. Określ swój cel.
Taki, jaki Ci przyjdzie do głowy. Mniejszy, większy, bardziej lub mniej złożony. To ma być Twój cel. Nikt poza Tobą nie będzie Cię z niego rozliczał. Można do tego użyć modelu SMART, czyli:
Specific (cel ma być sprecyzowany, konkretny, jasno określony)
Measurable (jaki jest mierzalny wyznacznik, który pokaże, że wyznaczony cel został osiągnięty)
Achievable (osiągalny dla Ciebie, biorąc pod uwagę Twój kontekst życiowy)
Relevant (ważny, właściwy dla Ciebie, zgodny z Twoimi wartościami i przekonaniami)
Time-bound (określony w czasie – cały projekt lub jego poszczególne części powinny mieć swój deadline)
5. Rozłóż go na czynniki pierwsze.
Im mniejsze zadania, tym łatwiej nam przychodzi realizacja ich. Zastanów się jakie konkretnie czynności składają się na realizację Twojego celu. Na przykład, żeby znaleźć pracę będę poświęcać 2 godziny dziennie na szukanie na portalach z ogłoszeniami interesujących ofert pracy, podrasuję swoje CV, będę 15min dziennie powtarzać słówka z angielskiego biznesowego, żeby zabłysnąć na rozmowie o pracę, będę ćwiczyć przed lustrem mówienie o swoich doświadczeniach, mocnych i słabych stronach.
6. Zapisz plan działania.
Po co plan? Bo, jak to trafnie ujął Antoine de Saint-Exupéry: „Cel bez planu jest tylko… życzeniem”. Zatem otrzymane we wcześniejszym punkcie zadania wpisz do swojego grafiku, harmonogramu dnia, kalendarza – co tylko się sprawdza u Ciebie. Kwestia organizacji czasu to osobny temat, temat-rzeka – może poświęcę temu kolejny wpis? Pamiętaj tylko, że w momencie określenia swojego celu życiowego i podzielenia go na zadania nie dostajemy dodatkowych 2 h w ciągu doby. Musisz te zadania wpasować do Twojego codziennego życia. Ponadto zapisane w kalendarzu zadania będzie Ci trudniej zignorować.
7. Działaj!
Wszystko gotowe, teraz możesz zacząć realizować swoje cele!
Co dalej?
Dalsze działania trudno określić w sposób ogólny – to zależy od wybranego celu. Do głosu dojdą teraz: dyscyplina, silna wola, rutyna, nawyki codzienne, motywacja. I plan awaryjny, na wypadek, gdyby coś zawiodło po drodze. Bo nawet jak się zdarzy upadek to, jak to mówią: „wstań, popraw koronę i zasuwaj dalej” 😉 Tylko tyle i aż tyle. Codzienna praca, małe kroki, a przy tym odrobina wiary w siebie. To wystarczy. I odpoczywaj! Nie zapomnij, że bez odpoczynku wydajność i efektywność naszego organizmu spadają. Spada również kreatywność i zdolność trafnej oceny sytuacji. Dlatego ważne jest, żeby w swoim harmonogramie pamiętać o chwili relaksu i zresetowania umysłu.
Wsparcie to podstawa
Dobrze jest mieć też zespół wsparcia, który wesprze Cię w trudnych chwilach. Mogą to być: rodzina, przyjaciele, współpracownicy, ale również pomoc z zewnątrz. Jak już wspomniałam, wybrałam zawód Wirtualnej Asystentki i moim celem jest wspieranie osób prowadzących własne biznesy. W ogólnym ujęciu można powiedzieć, że wirtualna asystentka to ktoś, kto pomaga innym osiągnąć ich cele. Nie ważne czy zaczynasz i giniesz w natłoku zadań, czy nie wiesz, jak pewne pomysły zrealizować, czy też masz już działający biznes i zastanawiasz się co dalej albo po prostu potrzebujesz dodatkowej pary rąk do pracy. Moje usługi przydadzą Ci się również, gdy potrzebujesz więcej czasu na realizację swoich prywatnych celów – wtedy mogę wesprzeć funkcjonowanie Twojej firmy i ten sposób uwolnić trochę Twojego czasu. Brzmi dobrze?
Dziękuję, Kasi, za podzielenie się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami. Myślę, że w oparciu o tak rozpisane wskazówki każdy da radę wyznaczyć swój cel i zacząć go realizować.
Jeżeli chcesz zobaczyć, jak Kasi idzie realizacja jej celów albo zechcesz z nią porozmawiać czy nawiązać współpracę, znajdziesz ją tutaj:
Facebook: https://www.facebook.com/k.zielonka.borgosz
LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/katarzyna-zielonka-borgosz/
Strona: www.firmamentum.pl
A może chcesz dowiedzieć się więcej o delegowaniu zdalnym zadań? Jak się za to zabrać, by nie tracić więcej czasu? By skutecznie wyznaczyć cel i go zrealizować? Jak nawiązać wartościową współpracę? Jakie zadania możesz zlecać? Zapraszam Cię do zapoznania się z ofertą i książką na: www.pomocdlabiznesu.pl