Jak szybko zdobyłam nowych klientów?

Mój grafik jest obłożony – albo oscyluje wokół pełnego obłożenia. Ekscytuję się zarówno zadaniami dla moich stałych klientów, prowadzonymi przeze mnie kursami, jak i własnym rozwojem – pisaniem nowych artykułów czy wypatrywaniem nowych możliwości.

Ale co zrobić, kiedy nagle w naszym planerze pojawi się nieprzewidziana luka, której – w natłoku innych spraw – jakoś nie wzięliśmy pod uwagę?

Duże przedsięwzięcie dobiegnie końca, prowadzona od miesięcy kampania klienta zakończy się sukcesem, napisaną książkę edytor „odhaczy” jako gotową do publikacji? Jak na szybko wypełnić grafik nowym, ciekawym projektem? Jak szybko zdobyć klientów?

Dzisiaj podpowiem Ci jedną ze swoich strategii pozwalających „szybko” znaleźć kilku fajnych klientów. Jak szybko zdobyłam nowych klientów?

 

MINI STRATEGIA #1 – jak zdobyć kilku dobrych klientów na FB

Myśl przyszłościowo i planuj swoje portfolio

Napisałam „na szybko” w cudzysłowie, gdyż ta metoda jest szybka tylko połowicznie. Nie ma „magicznego” sposobu na zdobycie DOBRYCH klientów – może co najwyżej na współprace, które w dłuższym terminie nie okażą się rozwojowe. Zdobywanie dobrych Klientów musi odbywać się w sposób przemyślany.

Zachęcam wszystkich pracowników zdalnych, szczególnie wirtualne asystentki, które wiedzą kim jest ich klient docelowy, żeby nie zostawiały kwestii budowy swojego portfolio ślepemu losowi, ale proaktywnie wyszukiwały klientów, dla których chciałyby pracować.

Stosując moją ministrategię unikaj dużych klientów – zacznij od małych brandów.

 

Angażuj się

Stale obserwuję kilka firm, które wprost marzyłabym mieć w swoim portfolio. Marki, które obserwuję w mediach społecznościowych czy ekspertów, którzy imponują mi swoją wiedza i spójnością.

Ponieważ podoba mi się to co robią, naturalnie angażuję się w ich posty na facebooku i linkedin – znam ich i upewniam się, że moje nazwisko też przewija się na ich profilach społecznościowych. Jest duża szansa, że profil małego brandu prowadzi sam właściciel, a pewnie wiecie jak lubicie zaangażowanych użytkowników – w skali sympatii od razu dostają 10 punktów na 10, prawda?

Liczą się też mądre komentarze i udostępnienia. Oczywiście nie pozwól, żeby wyglądało to na spam! Kiedy właściciel profilu odpisze Ci w komentarzach raz lub dwa razy – bingo, teraz już Cię kojarzy.

Czy takie przyszłościowe lajkowanie to nie jest przypadkiem strata czasu? Nie, bo zaznaczam, że są to firmy, instytucje czy osoby, które I TAK LUBIĘ, jestem ich fanem „prywatnie”, bez względu na to czy w końcu „dobiję deala” i pomogę w tym czy innym stopniu tworzyć ich biznesy, czy nie!

To trochę jak z inwestowaniem w sztukę – lokując budżet wybieraj dzieła, które Ci się podobają – nawet jeśli nie sprzedaż ich z zyskiem, zostaniesz z obrazem, który bez wstrętu powiesisz nad kominkiem.

 

Szukaj sposobów na wykazanie się

Dobra – teraz zabaw się w detektywa. Na KAŻDYM profilu są rzeczy niedokończone, zrobione po łebkach, albo całkowicie ominięte. Znajdź je.

Z mojego doświadczenia wynika, że warto zajrzeć do działu INFORMACJE, który znajduje się od razu po prawej stronie na górze profilu. Z jakiś niewyjaśnionych dla mnie powodów często właściciele firm nie opisują tam swoich biznesów na odpowiednim poziomie. Nie wykorzystują możliwości edytowania treści – paragrafów, pogrubień, działających linków dofollow i cytatów. Zamiast tego wklejają tam blok tekstu o słabej jakości.

Po którymś z komentarzy, na które dostałaś odpowiedź napisz, że wysłałaś im wiadomość prywatną. A w niej zaznacz, że bardzo lubisz ich profil i że sama z siebie napisałaś takie oto informacje, które oczywiście mogą wykorzystać do woli.

Serio, to tylko kilkuminutowa inwestycja!

Przykładem może być Fundacja z Warszawy, której działalność była opisana w ten sposób:

jak szybko zdobyć klientów

 

Zainwestowałam kilka minut i podesłałam gotową poprawkę. Prawda, że brzmi o wiele lepiej?

jak szybko zdobyć klientów

 

Kiedy wywiąże się dyskusja – wyjaśnij jakie usługi świadczysz i zaproponuj współpracę.

 

Unikaj krytyki jak ognia

Pamiętaj o jednym – krytyka zawsze budzi sprzeciw. Żaden przedsiębiorca nie lubi, kiedy ktoś wytyka mu błędy. „Zauważyłam, że informacje o firmie na Twojej stronie są kiepsko napisane – mogę to dla Ciebie poprawić” spotka się z zaprzeczeniem i nie doprowadzi do współpracy. Nawet jeśli przedsiębiorca WIE, że istnieją niedociągnięcia – krytyką go nie przekonasz. Podkreśl raczej korzyści jakie mogą dla niego wyniknąć z Waszej współpracy.

 

Nie obrażaj się

A jeśli odmówi i ze współpracy nic nie wyjdzie – nie obrażaj się. Poświęcając kilka minut na napisanie tekstu już przyczyniłaś się do rozwoju marki, którą lubisz i podziwiasz. Poproś, żeby pamiętali o Tobie na przyszłość – uwierz mi, nikt nie ma czasu robić research’u kiedy sprawdzona pomoc VA sama do niego pukała jeszcze kilka miesięcy temu!

 

A więc proszę – gotowa mini-strategia, która wymaga od Ciebie jedynie tego, aby stworzyć wartościową relację i zainwestować kilka minut.

 

A Ty? Czy świadomie tworzysz portfolio klientów, dla których poświęcasz czas i talent?

Podziel się ze mną w komentarzu!

 


 

Podobał Ci się ten artykuł?

Podziel się swoja opinią udostępniając go publicznie. Pomagasz w ten sposób rozwijać się tej witrynie.

 

Twój biznes stoi w miejscu? Potrzebujesz wsparcia? Zatrudnij Wirtualną Asystentkę! Zapraszam serdecznie do kontaktu, to może być twój pierwszy krok do sukcesu!

mój e-mail: info@elawolinska.pl


 

2 thoughts on “Jak szybko zdobyłam nowych klientów?”

  1. Bardzo przydatny wpis. Sama zastanawiam się, aby napisać do kilku przedsiębiorców, których obserwuje i widzę co by można było poprawić. Jednak ciągle mam wątpliwości, jak to zostanie przyjęte. Chyba już pora spróbować

  2. Ela Wolinska

    Iza, to dobry pomysł. Sama tak zrobiłam na początku. Pamiętaj jednak, żeby te marki Cię znały i kojarzyły. Żebyś nie była dla nich anonimowa 🙂 Powodzenia!

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.

Scroll to Top