Czas kobiet…

Na marzec planowałam mnóstwo treści, live, spotkania dla kobiet… Ten wpis też miał wyglądać zupełnie inaczej. Mam świadomość, że blog biznesowy, to niekoniecznie miejsce na emocje. Jednakże sytuacja, jaką obserwujemy w ostatnich dniach, powoduje, że nie da się postawić wyraźnej kreski pomiędzy jednym a drugim.

Z drugiej strony, wydarzenia te pokazują jeszcze jedno – niezwykłą solidarność ludzką. Coś, czego nie widziano od dawna w naszym kraju. I przeogromną jedność kobiet. Nie można też udawać, że życie nie toczy się dalej. Mimo przytłaczającego smutku, biznesy prowadzimy dalej, nadal dbamy o swój rozwój, szkolimy się, spotykamy z przyjaciółmi, bawimy z dziećmi…

Muszę Wam też przyznać, że to właśnie ze strony kobiet najczęściej otrzymywałam najwięcej wsparcia w trudnych chwilach. Nieprawdą jest, że kobiety są dla siebie wredne i tylko ze sobą rywalizują. Być może niektóre tak. Ale gdy potrzeba podtrzymać na duchu, pomóc, walczyć, to jesteśmy pierwsze na froncie.

I dziś o tej kobiecej waleczności chcę mówić. W duchu dziękując, że sama jestem kobietą.

Zaufanie

Czy próbowałaś pokłady zaufania skierować ku sobie? Być może przed podjęciem ważnej decyzji pytasz innych o zdanie i robisz tak, jak oni Ci podpowiedzą, doradzą. Być może też działasz impulsywnie. Lub podążasz za reakcją tłumu.

Takie solidarnościowe zrywy są dobre. Przynoszą wiele dobrych efektów. Rodzą wielkie rzeczy.

Ale pierwszą osobą, którą powinnaś zapytać o zdanie, jesteś Ty sama. ”Hej! Co o tym sądzisz? Jak się z tym czujesz?”. Słuchaj swojej intuicji. Jeśli czujesz w środku, że coś jest złym pomysłem, mimo że inni twierdzą przeciwnie, warto posłuchać samej siebie.

My, kobiety…

Mamy trudniej. I nie jest to coś, co pisze feministka, która wylewa żale na mężczyzn. Bo mam męża, synów i ich wsparcie w każdej trudnej chwili. Natomiast to, że kobiety mają trudniej, jest rzeczą do bólu powszechną. I niekoniecznie mam na myśli manewry pomiędzy pracą zawodową, codziennymi obowiązkami, odbieraniem dzieci ze szkoły, wizytami u lekarza… To akurat nie wszędzie jest takie proste w interpretacji.

Nadal jednak to mężczyźni zazwyczaj zarabiają więcej niż kobieta. To wciąż na nas kobiety patrzy się prześmiewczym wzrokiem, gdy chcemy wykonywać tzw. „męskie” zawody. 

Ostatnio usłyszałam paskudny komentarz o kobietach w wojsku. Jak niby one mają nas obronić? Co ciekawe, usłyszałam to od mężczyzny, który nigdy nawet w wojsku nie był i nie wybiera się… 

Ale wiesz co? To my kobiety często same sobie to robimy. Nie potrafimy z wysoko podniesioną głową prosić o podwyżkę. Mamy trudność z walką o swoje prawa w pracy, u lekarza… Na konsultacjach z Wami, niemal każda z rozmówczyń ma problem z wyceną swoich usług. I wcale nie dlatego, że jest niedoświadczona, ale dlatego, że nie wierzy w siebie, swoje doświadczenie, wiedzę – że zasługuje!

Czas przemyśleń…

Mamy taki okres, obserwując to, co dzieje się na świecie, że coraz częściej zastanawiamy się nad wartościami, jakie towarzyszą nam w życiu, zastanawiamy się nad jego sensem i jeszcze intensywniej nad przyszłością. I tak naprawdę w obliczu tego wszystkiego nasuwa mi się jedna myśl „solidarność”. I nie zbaczając tu na tematy polityczne, mam na myśli tę zwykłą solidarność ludzi… Solidarność kobiet. 

W dobie internetu

Tak często, boleśnie wręcz widzimy wszechogarniający nas hejt. Jeśli tylko widzimy kogoś, kto ma inne poglądy niż my, jest albo podziwiany, albo wręcz okrutnie obrażany. Jeśli kobieta nie pracuje zawodowo, nazywana jest leniem, darmozjadem… Jeśli pracuje, zostaje okrzyknięta złą matką, bo nie poświęca całego swojego jestestwa dzieciom. 

Za gruba, za chuda, za krzywa, za prosta… Leje się zewsząd od każdej płci. Ale to nieprawda, że głównie kobiety hejtują. Te najbardziej krzywdzące mnie opinie usłyszałam od …mężczyzn. Szczególnie na grupach facebookowych. Panowie się nie krępują. Boksują na oślep. Wyśmiewają, drwią.

Uogólniam? Trochę tak, jednak w grupach dla kobiet nigdy nic przykrego mnie nie spotkało. Na każde pytanie otrzymałam wsparcie. Dostaję też mnóstwo miłych poleceń i opinii. Z męskich grup w pewnym momencie po prostu się wypisałam.

Przestań…

Przestań wypruwać sobie żyły, próbując dogodzić wszystkim dookoła. Zawsze idealnie uprasowana bluzka do pracy, nienaganna fryzura? Po co to wszystko? To w swoim odczuciu masz być piękna i idealna, nie w odczuciu innych. Czuj się spełniona, wolna, szczęśliwa!

Rozejrzyj się dookoła, być może jest ktoś, kto potrzebuje Twojego wsparcia? Czasem wystarczy dobre słowo! Wpadnij na kawę do przyjaciółki, która pracuje zawodowo, zajmuje się dziećmi i sama ogarnia ten chaos. Powiedz jej, że pięknie wygląda, że pyszne ciasto podała, jak ta kawa jest aromatyczna, jak świetnie sprawdza się w roli mamy – pochwal ją. Zobaczysz, jak ta zmęczona kobieta właśnie tego potrzebowała… 

Po co?

Zmierzam do tego, że w pogoni za… cóż, każda za czymś innym – pieniądze, sława, wizerunek idealnej matki, czy jeszcze inny cel… Zapominamy o innych i zapominamy o sobie! Przestajemy słuchać własnej intuicji, przestajemy myśleć o sobie, swoim rozwoju, wolnej chwili odpoczynku. Przyjmujemy życie takim, jakie jest. 

Dlaczego? Czy nie pora przestać?

Nie mówię, że masz rzucić pracę, wyłączyć telefon i wyjechać, zaszyć się gdzieś przed wszystkimi. Ale znajdź czas na kurs, o którym marzyłaś, znajdź chwilę na tę książkę, która leży już tak długo na półce… Znajdź chwilę wytchnienia tylko dla siebie. Pamiętaj o czasie wolnym, czasie, który przeznaczysz na swoje przyjemności, wypoczynek, czy rozwój. 

Korzystaj z możliwości

Jeśli w życiu nadarzy się okazja, nie pomijaj – wykorzystaj ją! Bez względu, czy to zaproszenie przez koleżanki na kawę, czy możliwość awansu, rozwoju.

Czasem tych możliwości nie dostrzegamy, innym razem nie chcemy ich dostrzegać. Jest dobrze, prawda? Po co więc coś zmieniać? A jeśli widzisz tę możliwość, co czujesz, gdy przejdzie obok Ciebie, bo bałaś się podjąć ryzyko, bo wolałaś siedzieć w domu scrollując internet, zamiast spędzić chwilę z przyjaciółką, co czujesz? Czy nie jest Ci żal? Nasze życie, wszystko to, co robimy, ma jeden cel…

Szczęście

Tu chodzi o Twoje szczęście! Masz dzieci, rodzinę, bliskich… Czy oni sami nie chcieliby widzieć Cię szczęśliwej? Jeśli jest coś, co daje Ci to uczucie, wykorzystaj to. Nie odwracaj się na szanse, jakie stawia przed Tobą życie. 

Tym bardziej, jeśli masz ten luksus… Masz możliwości rozwoju, dlaczego miałabyś ich nie wykorzystać, nie pomyśleć o sobie? Nie każdy ma takie same możliwości. Każdy z nas ma inną sytuację i czasem niełatwo jest wyrwać się z błędnego koła, gdy już się do niego wpadnie. 

Wykorzystuj możliwości, pamiętaj o sobie i korzystaj z tego, co masz. Rozejrzyj się, może Twoje dobre słowo podniesie kogoś na duchu, da mu energię na cały dzień, a może nawet zmotywuje do zmiany, napełni wiarą w siebie?

Czas kobiet

Marzec, czas wiosennego przebudzenia i refleksji. Zbliża się Dzień Kobiet. Taki szczególny moment i okazja, żeby się zatrzymać i tę kobiecą solidarność okazać. Wobec siebie, wobec innych…

Chciałam i ja, jako mentor, jako kobieta coś Wam podarować. Impuls do decyzji, by poświęcić więcej czasu sobie i swoim marzeniom, rozwojowi.

czas kobiet

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.

Scroll to Top