Recenzja książki „Skuteczna reklama na Facebooku” Artura Jabłońskiego

Skuteczna reklama na Facebooku

Temat reklam na Facebooku wydaje się oklepany – w końcu nie od dziś wiadomo, że „Facebook jest pełen specjalistów od Facebooka”. Właśnie dlatego, kiedy zobaczyłem informacje o przedsprzedaży podręcznika „Skuteczna reklama na Facebooku” Artura Jabłońskiego kupiłem go od razu – z trzech powodów.

Pierwszy – reklamy na Facebooku robię cały czas – z budżetami wynoszącymi kilkaset złotych co miesiąc. Chciałbym wydawać je mądrze, a za specjalistę wcale się nie uznaję.  Po drugie – spodziewałem się, że Artur Jabłoński nie zaryzykuje swojej marki osobistej po prostu odcinając kupony od popularności wypuszczając na rynek fuszerkę, ale wleje w produkt mnóstwo wiedzy eksperckiej. A po trzecie – książkę reklamował Marketer Plus, który jak dla mnie jest numerem jeden merytorycznej wiedzy o reklamie i marketingu.

W poniedziałek dostałem przesyłkę i przeczytałem książkę od deski do deski. Wrażenia? Już wiem, że zakup książki zwróci mi się kilkukrotnie. I to w pierwszym miesiącu!

Kup tę książkę i oszczędzaj pieniądze!

Na tym polega siła tej książki – jeśli wydajesz pieniądze na FB, to ta wiedza przyniesie Ci konkretny zwrot. Nie spodziewałem się, że Artur odkryje drugą Amerykę i pokaże jakieś Facebook-Ju-Jitsu, o którym nie słyszał nawet pan Zuckerberg. Ale zawsze przyjemnie czyta się eksperta, który mówi o rzemiośle, na którym zjadł już przysłowiowe zęby.

Osoby stawiające pierwsze kroki w tworzeniu reklam na Facebooku znajdą tu jasno uporządkowaną wiedzę, przejrzyste printscreeny, a forma podręcznika pomoże w szybkim odnalezieniu wymaganych treści. Samoucy na średnim poziomie będą mogli przeanalizować co wiedzą, a co tylko myśleli, że wiedzą. A doświadczeni użytkownicy wychwycą kilka fajnych perełek, dla których warto wydać te kilkadziesiąt złotych. I jeszcze raz przypomną sobie to, o czym w działaniach online warto zawsze pamiętać. Że nawet malutkie kampanie muszą być robione z głową i na serio, a nie przypadkowo i z doskoku.

Dużym plusem produktu jest forma książkowa. Fakt – dla autora trudna w przyszłej edycji, ale jakże odświeżająca! Kto inny z identycznych treści zrobiłby drogi, wielogodzinny kurs online, z milionem długich filmików i rozpraszających, gratisowych pdfów – a tu? Proszę bardzo. Porządny podręcznik.

W dodatku zaplecze copywritierskie Artura robi swoje – jego warsztat pisarski jest bardzo dobry. Proste, schludne zdania. Zero udziwnień. Informacje same wchodzą do głowy. Podobnie jest zresztą na jego stronie https://arturjablonski.com/ – warto odwiedzać!

Jest to jeden z tych fajnych podręczników, do których – jeśli wiedza w nim zawarta jest Ci autentycznie potrzebna – siada się z kubkiem herbaty, ołówkiem i zakładkami, a odchodzi kiedy kilka godzin później przeczytałeś ją całą. Polecam!